#3 "Dziewczyna, którą kochały pioruny" Jennifer Bosworth


Tytuł: Dziewczyna, którą kochały pioruny
Tytuł oryginału: Struck
Autor: Jennifer Bosworth
Wydawnictwo: Amber


Rok premiery: 2013
"(…) powinnam być klejem, który utrzyma nas w kupie, ale najwidoczniej nie byłam dość lepka."
Jakbyś się czuł, gdybyś był taki jak Mia Price? Nastolatka, która niezależnie od pogody ma zakryte całe ciało oprócz twarzy, bo tylko w tym miejscu nie ma blizn? Blizn, które sprawiają, że Mia jest wyjątkowa.

Jennifer Bosworth to autorka książki "Dziewczyna, którą kochały pioruny". Nastolatka za każdym razem wyczuwała zbliżającą się burzę, dla wielu ludzi wydawała się zagrożeniem. Wszystko zmienia się w chwili, gdy nowy prorok Rance Ridley przepowiada koniec świata i gromadzi wokół siebie tzw. Wyznawców. Dziewczyna jest ważna nie tylko dla niego, ale także dla drugiej grupy- tzw. Tropicieli. Na dodatek jeden z koszmarów dziewczyny okazuje się być rzeczywistością. Kim jest tajemniczy Jeremy, który uważa, że w snach widzi przyszłość? Obiecuje chronić Mię, chociaż dziewczyna go nie zna. Po której stronie stanie nastolatka? Kto tak naprawdę mówi prawdę? Czy warto zaufać komukolwiek? Czy Mia naprawdę jest "Dziewczyną z wieży" i czy to od niej zależy przyszłość całego świata?
Autorka wprowadza nas w bardzo zagadkowy i tajemniczy świat. Przedstawia obydwie sekty jako bardzo wiarygodne, pozostawiając czytelnika w niepewności do samego końca. Jest to lektura, która bardzo mnie wciągnęła, chociaż sięgnęłam po nią zupełnie przypadkowo. Porównanie książki do "Niezgodnej" i "Igrzysk Śmierci" sprawiło, że jeszcze bardziej zapragnęłam poznać jej wnętrze. Nie żałuję, że to zrobiłam, ponieważ poziom jest naprawdę wysoki i śmiało mogę polecić tę lekturę.




Komentarze